Logo, plakat, baner – wykonane projekty.

Kartka Świąteczna

Projekty plakatów, logo i banerów najlepiej jak powstają  spontanicznie. Przychodzi do głowy pomysł i przelewa się go na papier. Z reguły bywa tak, że po takim pomyśle następuje jego wdrożenie – albo jaśniej – narzucenie na istniejący stan rzeczy.
W tym kontekście zaproponowałem nowe logo dla Stowarzyszenia Trójmiejskiej Grupy Rekonstrukcji Historycznych przedstawiając je, na jednym z pierwszych spotkań i zastępując istniejące – jakie było efektem czyjejś pracy. Członkowie TGRH zaakceptowali pomysł -a ja wdrażałem jego odmiany i rozwinięcia. Tak później powstał plakat propagandowy “Zwiezdna Rodzina”, baner – tablica informacyjna dla Muzeum Miasta Gdyni, baner zwykły “imprezowy” i inne.  Praca o tyle była efektywna o ile wena wiązała się bezpośrednio z moim entuzjazmem z poznania ciekawych ludzi, jacy są w TGRH.
Inne projekty , np.. na prośbę Tomasa, który chciał coś na swój motocykl albo element logo Stowarzyszenia Klub Miłośników Samochodów Terenowych 4×4 Gdańsk  – opierały się na kilkutygodniowym dumaniu. Osobiście uważam, że logo jest jak tatuaż – nawet jak z niego zrezygnujesz po jakimś czasie, będzie i tak z Toba związane. Logo – wyróżnik danej społeczności, stylu życia czy indywidualnej twórczości – pozostaje na zawsze utożsamiany z jego gospodarzem.
Logo Gdańskiego KMST 4×4 – wykorzystał później Sopocki Klub 4×4. Stało się jednak tak – że, patrząc “mgnieniem oka” na to logo – każdy kojarzy grupę gdańską a nie nowe Stowarzyszenie.
Druga historia – takie prace są kompozycja symboli, jakie muszą oddawać charakter i naturę gospodarza. Być z nim tożsame. Nie skomponuje logo grupie rekonstrukcyjnej z butelką dla niemowlaka w tle – bo przecież to nijak nie koreluje. To jest pierwsza zagwostka do rozgryzienia. Teraz trzeba pomyśleć o kolorach, tle, i klimacie – czy to ma być groźne, poważne, wesołe itd.. Najgorsze jeszcze to wszystko zgrać do kupy. Heraldyka – jest to ogromny materiał wiedzy, sztuki i ukrytych przekazów – a niewątpliwie, logo – jako takie – jest dzieckiem tej ogromnej dziedziny. Dlatego uważam, że trzeba do takiej pracy podchodzić szczególnie ostrożnie i rozważnie.
Nie lubię projektować w komputerze – tu skupiam się na kilku rzeczach , jakie rozpraszają “wolne myśli”. Komputer jest jedynie narzędziem obróbki, wcześniej zaaranżowanego, na brudno – na papierze, ołówkiem, pisakiem czy długopisem – wstępnego projektu. Programy graficzne mogą jedynie się przydać do “czystego” obrysowania takiego projektu – a także obrobienia go matematycznie – wektorowo na potrzeby maszyn powielających dzieło – na plakaty, naklejki, naszywki itd.. Grafika komputerowa – jak byś się nie starał, jest czystą matematyką – nie ma tu tego, co ręka potrafi zrobić – maznąć o kreskę za dużo – na którą nie ma żadnego “delete”. Efekty grafiki komputerowej – fakt, są imponujące i można nawet rzec – ładne czy piękne. Ja w tym jednak ciągle widzę jakąś sztuczność i o tym pamiętam. Ale chcąc np.. stworzyć stronę internetową – nie da się tego zrobić ołówkiem tak jak krzywymi wektorowymi

realizacjePermalink

Comments are closed.