Stelaże noszaków – nosideł ( Tragestell M39 ) do granatników niemieckich 5cm I.GrW-36.

zdj3

Noszak – nosidło ( niem. Traggestell M39 ) stosowane do transportu małych, niemieckich granatników GrW-36 5cm.
Ponieważ, jest to drogi artefakt i bardzo rzadki na rynku – postanowiłem zmierzyć się z takim wyzwaniem. Z tego co zdołałem ustalić, noszaki te weszły do produkcji wraz z małymi granatnikami – czyli tuz po 1936 roku. W miarę upływu czasu, przekonano się, że idealnie nadaje się do transportu skrzynek z amunicją i praktycznie wszystkiego co ciężkie i nieporęczne.
Po 1943 wprowadzono większy ale mniej skomplikowany noszak – nosidło oznaczany jako M43, typowo skonstruowany do dźwigania skrzynek z amunicją do karabinów MG 34 i 42.
Ja zdołałem pożyczyć oryginalny noszak – a właściwie sam stelaż i dlatego skupiłem się na zrobieniu właśnie takiego ustrojstwa.
Największym wyzwaniem było pozaginanie rurek precyzyjnych w taki sposób, aby ich nie zniekształcić np. płaszczyć. Wcale – sypanie i ubijanie piasku nie wchodziło w rachubę ! . Zatem po wielu próbach i stracie materiału – udało się !. Na początku zamierzałem “uszka’ porobić z pręta – i wyszło by dobrze ale się uparłem, że ma być jak w oryginale – i się udało.
Do całości dorobiłem klamry – wg. Własnych obliczeń. Klamry nie muszą odpowiadać oryginalnym w 100 procentach ale granica błędu jest ( mam nadzieję ) mała. Kilka stelaży jest już u moich kolegów – teraz walczą z dorobieniem uprzęży – szelek. A jest to nie lada wyzwanie.
Oryginalne szelki – paski parciane do takich ustrojstw – np.. otwory mają obszywane – albo inaczej, zarabiane maszynowo. Chyba jakaś magiczna technika produkcji – bo nie ręczna.
Niektóre z tych noszaków mają szelki stałe a niektóre były odpinane. Wtedy takie noszaki ubierano jak tzw. A-ramy. Czyli na istniejące oporządzenia żołnierza.
Na razie wykonałem same stelaże – ramki noszaków no i pojedyncze klamry. Jak się kiedyś zawezmę – dorobię uprząż ale nie obiecuję, bo teraz nawet nie chce mi się o tym myśleć.
Z tego miejsca chciałem podziękować za pomoc w projekcie Okejosowi z Warszawy. W zasadzie Jemu zawdzięczam taką jakość tego wyrobu a reszta to moje rączki.

realizacjePermalink

Comments are closed.